Zaufanie do kompetencji | 1,5 |
Tłumaczenie choroby i leczenia | 1,0 |
Poświęcony czas | 3,0 |
Kompleksowość podejścia | 1,0 |
Uprzejmość | 1,0 |
Godny polecenia | 1,0 |
Zaufanie do kompetencji | 1,5 |
Tłumaczenie choroby i leczenia | 1,0 |
Poświęcony czas | 3,0 |
Kompleksowość podejścia | 1,0 |
Uprzejmość | 1,0 |
Godny polecenia | 1,0 |
Zaufanie do kompetencji | 2,0 |
Tłumaczenie choroby i leczenia | 1,0 |
Poświęcony czas | 2,0 |
Kompleksowość podejścia | 1,0 |
Uprzejmość | 1,0 |
Godny polecenia | 1,0 |
Bardzo nieprzyjemna osoba. Na pytania nie raczy odpowiadać lub zdawkowo i w taki sposób, że i tak jest wciąż niejasne, ale człowiek dalej dopytywać się już nie chce. Generalnie w kontakcie jest bardzo nieprzyjemna. Osobiście nie mogłabym ocenić jej kompetencji, bo na tym się nie znam, ale wiele razy jej diagnozy zostały podważone (słusznie) przez innego lekarza.
Bardzo nieprzyjemna osoba. Na pytania nie raczy odpowiadać lub zdawkowo i w taki sposób, że i tak jest wciąż niejasne, ale człowiek dalej dopytywać się już nie chce. Generalnie w kontakcie jest bardzo nieprzyjemna. Osobiście nie mogłabym ocenić jej kompetencji, bo na tym się nie znam, ale wiele razy jej diagnozy zostały podważone (słusznie) przez innego lekarza.
Zaufanie do kompetencji | 1,0 |
Tłumaczenie choroby i leczenia | 1,0 |
Poświęcony czas | 4,0 |
Kompleksowość podejścia | 1,0 |
Uprzejmość | 1,0 |
Godny polecenia | 1,0 |
Pani jest arogancka, nadęta i mało kompetentna. Znalazła u mojego dziecka rzekome porażenie nerwu twarzowego (nie informowałam pani o moim wykształceniu ale starałam się zasugerować że chyba jednak to nie jest problem neurologiczny). Za to wywiadu nie przeprowadziła wcale, albo raczej pobieżnie, a sposób i ton zadawanych pytań przypominał przesłuchanie... Miło tylko, że nie szczepiła mi dziecka z wysypką. Wyszłam z gabinetu wściekła i współczuję mamą bez wykształcenia medycznego które trafią na to stare pudło.
Pani jest arogancka, nadęta i mało kompetentna. Znalazła u mojego dziecka rzekome porażenie nerwu twarzowego (nie informowałam pani o moim wykształceniu ale starałam się zasugerować że chyba jednak to nie jest problem neurologiczny). Za to wywiadu nie przeprowadziła wcale, albo raczej pobieżnie, a sposób i ton zadawanych pytań przypominał przesłuchanie... Miło tylko, że nie szczepiła mi dziecka z wysypką. Wyszłam z gabinetu wściekła i współczuję mamą bez wykształcenia medycznego które trafią na to stare pudło.
Musisz być zalogowany aby dodać komentarz
Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.
Usługa | Cena (zł) |
---|