dr n. med. Maciej Finik

Czy ten ordynus dalej pracuje,nękając chorych ludzi którzy dają się nabierać na jego "Tytuły"Czy nie istnieje sposób na pozbycie się tak grubiańskich ludzi z medycyny ?

Czy ten ordynus dalej pracuje,nękając chorych ludzi którzy dają się nabierać na jego "Tytuły"Czy nie istnieje sposób na pozbycie się tak grubiańskich ludzi z medycyny ?

Jedna wielka porażka, Tata leczył się u tego pana ( nie zasługuje na miano lekarza ) od ponad 3 lat , w przychodni na osiedlu C, badanie ekg które zlecał przed wizytą, robione było tylko dla "picu", Tata skarżąc się na coraz to gorsze samopoczucie ( omdlenia, ból w klatce piersiowej, niskie tętno) szanowny pan krótko tylko stwierdził " jest Pan ciężko chory " i na tym się skończyło. Dwa tygodnie temu Tata zasłabł i trafił do szpitala w którym przebywa do dzisiejszego dnia, lekarze są w szoku, że Tata ...

Jedna wielka porażka, Tata leczył się u tego pana ( nie zasługuje na miano lekarza ) od ponad 3 lat , w przychodni na osiedlu C, badanie ekg które zlecał przed wizytą, robione było tylko dla "picu", Tata skarżąc się na coraz to gorsze samopoczucie ( omdlenia, ból w klatce piersiowej, niskie tętno) szanowny pan krótko tylko stwierdził " jest Pan ciężko chory " i na tym się skończyło. Dwa tygodnie temu Tata zasłabł i trafił do szpitala w którym przebywa do dzisiejszego dnia, lekarze są w szoku, że Tata mimo "opieki" kardiologicznej , nikt nie zwrócił uwagi na ekg, które jednoznacznie świadczyło o tym Tata powinien przebywać w szpitalu, bo stan serca jest krytyczny i mogło dojść w każdej chwili do zatrzymania akcji serca ...
Prosze pana, proponuję chwilę się zastanowić nad swoim powołaniem , skoro wybrał pan taki zawód... ma pan pod opieką życie drugiego człowieka, jeżeli pan się wypalił to proponuje przejść może na emeryturę lub zająć się czymś innym , bo to jest dramat.. nie możemy się z tym pogodzić ze tak panu zaufaliśmy a moglismy stracić Tate. Zastanawiamy się czy nie wnieść dalej skargi, tak, by ochronić kolejnych pacjentów, którzy są pod pana "opieką"

Czytając opinie o dr. Finiku jedynie co mogę powiedzieć to absolutnie się z nimi nie zgadzam. Doktor jest bardzo uprzejmy, miły, dowcipny. Wytłumaczył mi prostym językiem co mi dolega i jak można mi pomóc. Ma cudowne podejście do pacjenta. Polecam z czystym sumieniem.

Czytając opinie o dr. Finiku jedynie co mogę powiedzieć to absolutnie się z nimi nie zgadzam. Doktor jest bardzo uprzejmy, miły, dowcipny. Wytłumaczył mi prostym językiem co mi dolega i jak można mi pomóc. Ma cudowne podejście do pacjenta. Polecam z czystym sumieniem.

Bardzo niemily lekarz jego podejście do pacjenta karygodne. Nic nie tłumaczy i ma pretensje że się do niego przyszlo.

Bardzo niemily lekarz jego podejście do pacjenta karygodne. Nic nie tłumaczy i ma pretensje że się do niego przyszlo.

Przed pandemią bardzo się zmienił odwoływał wizyty przez 1,5 roku bez kontroli lekarza teraz jest niemiły i potraktował mnie jak śmiecia. Odradzam wizyt nawet prywatnie. Ciezko jest go zrozumieć, nie wiadomo o co mu chodzi!!

Przed pandemią bardzo się zmienił odwoływał wizyty przez 1,5 roku bez kontroli lekarza teraz jest niemiły i potraktował mnie jak śmiecia. Odradzam wizyt nawet prywatnie. Ciezko jest go zrozumieć, nie wiadomo o co mu chodzi!!

Bardzo niemily lekarz jego podejście do pacjenta karygodne. Nic nie tłumaczy i ma pretensje że się do niego przyszlo.

Bardzo niemily lekarz jego podejście do pacjenta karygodne. Nic nie tłumaczy i ma pretensje że się do niego przyszlo.

Jedna wizyta to za DUŻO .AROGANCKI ,bardzo niemiły.Nic nie wytłumaczy.Nie mam zaufania!!!!!Daleko od takiego lekarza. Pozdrawiam

Jedna wizyta to za DUŻO .AROGANCKI ,bardzo niemiły.Nic nie wytłumaczy.Nie mam zaufania!!!!!Daleko od takiego lekarza.
Pozdrawiam

Zły lekarz . Potraktował moją mamę jak śmiecia , krzyczał na chorego po 2 udarach używa języka GORZEJ jak na Polskiej Budowie . Oby mniej takich lekarzy .

Zły lekarz . Potraktował moją mamę jak śmiecia , krzyczał na chorego po 2 udarach używa języka GORZEJ jak na Polskiej Budowie . Oby mniej takich lekarzy .

Bardzo niemiły lekarz . Traktuje swoich pacięrów bardzo źle i arogancko . Zdaleka od takich lekarzy .

Bardzo niemiły lekarz . Traktuje swoich pacięrów bardzo źle i arogancko . Zdaleka od takich lekarzy .

Nie miły .Nie wypisał mi recepty na stale zażywane leki tylko dlatego że nie miałam jego karteczki (jakie i jak je brać).Powinien mieć je zapisane w karcie pacjenta,a ja też je znam,gdyż zażywam je od kilku lat.

Nie miły .Nie wypisał mi recepty na stale zażywane leki tylko dlatego że nie miałam jego karteczki (jakie i jak je brać).Powinien mieć je zapisane w karcie pacjenta,a ja też je znam,gdyż zażywam je od kilku lat.